Drogie Rodziny Domowego Kościoła
Kiedyś tam, na początku swojej publicznej działalności /Łk. 5-11/ Jezus przyszedł nad jezioro Galilejskie. Chciał nauczać, ale tłum cisnął się na Niego, dlatego zwrócił się do rybaka Szymona, czy mógłby udostępnić Mu swojej łodzi. Nauczał, a gdy skończył swoją mowę, rzekł do Szymona „wypłyń na głębie”. Gdy to uczynił on i jego towarzysze zagarnęli wielkie mnóstwo ryb. A Szymon widząc co się stało, przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: „Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny”. I tak się wszystko zaczęło z Szymonem – rybakiem, który stał się Piotrem, tj. Skałą, – rybakiem ludzi.
Który to już Wielki Post w naszym życiu wiary? Który z kolei, na który czekamy, czynimy nowe postanowienia z nadzieją, że tym razem się uda. Pytasz, jak przeżyć tegoroczny Wielki Post?
Potrzeba nam powrócić! Zmęczeni i zrezygnowani, bo kolejny połów zakończył się fiaskiem, jak zresztą wiele „połowów” w naszym życiu. Jaki ze mnie rybak. Gdzie zatracił się mój pierwotny zapał, entuzjazm, chęć walki o siebie i współmałżonka? A może to „wypalenie” tematem naszego małżeństwa, że cokolwiek jeszcze można zmienić i czy nam naprawdę jeszcze się chce?
A Ty proponujesz mi, abym wypłynął na głębie. I tu rozpoczyna się Wielki Post, początek wielkiej czterdziestodniowej przygody, Jezus i ja. Wiem, że nie jestem sam! Jest mój współmałżonek, nasze dzieci, są moi przyjaciele. Oni mi pomogą! Ich też Nauczyciel powołał.
Od czego rozpocząć tę moją przygodę? Od wielkiego zadziwienia nad cudem „połowu” jaki dokonał Pan. Potem moja prawdziwa postawa podobna do Piotrowej a wyrażona w przyznaniu się, że jestem człowiekiem grzesznym. Tylko tym razem proszę Cię Panie nie odchodź ode mnie, mimo mej grzeszności, bez Ciebie jestem nikim i niczym. Tego stanu już wielokrotnie doświadczyłem.
A potem już tylko współpraca z Panem i „kolejne zadziwienia”, jak cudownie Pan działa w moim, naszym życiu wiary. Tu potrzeba wierności na modlitwie, samodyscypliny w wypełnianiu przyjętych zobowiązań, współpracy z Panem w umiejętnym przyjmowaniu sukcesów i porażek. Nie bój się nie jesteś sam/sama. Zawsze przy Tobie jest Pan, nie ma innej opcji, bo sam obiecał! /Mt 28, 20/
Krótka już chwila do rozpoczęcia czasu Wielkiego Postu. Ale pamiętajmy ten czas nie jest celem sam w sobie, on ma nas przygotować na Wielką Noc Zwycięstwa nad grzechem, szatanem jaki dokonał nasz Zbawiciel Jezus Chrystus.
Cokolwiek podejmiemy w tym czasie, będzie dobre i wartościowe. Gdzie leży klucz do sukcesu? Pamiętajmy na słowa Matki Teresy:
Nie potrafimy robić wielkich rzeczy. Możemy robić rzeczy małe, za to z wielką miłością.”
“Bóg stworzył nas do robienia małych rzeczy z wielką miłością.”
“Liczy się nie to, co dajesz, ale miłość, z jaką dajesz.”
Moi Drodzy, zatem z kopa w ten Wielki Post. Na ile potraktujemy go poważnie na tyle radośnie i w chwale będziemy celebrować Zwycięstwo Chrystusa i nasze.
Szczęść Boże
Ks. Stanisław, CR
Moderator
Lucyna i Janusz
Para Rejonowa
